Wydarzenia

1 / 2

INTERWENCJA: (Nie) za dużo tych progów

24.11.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Na os. Ogródki obowiązuje już nowa organizacja ruchu. Choć wprowadzona po konsultacjach z mieszkańcami, nie u wszystkich znajduje zrozumienie. Chodzi głównie o zbyt dużą ilość progów spowalniających.
W ostatnich dniach zainstalowano dwa na ul. Zielonej, dwa progi na ul. Wiśniowej, próg na ulicy łączącej Zieloną z Tadeusza Strusia. Jest to, moim zdaniem, lekka przesada, by na ulicy zakończonej ciasnym zakrętem pod kątem 90 stopni, gdzie widoczność ograniczają ogrodzenia, montować dodatkowo próg zwalniający” – pisze w liście do redakcji. – „Chodzi o skrzyżowanie Wiśniowej i Spokojnej. Burmistrz chyba nie do końca wie, na co wydaje pieniądze, bo akurat na skrzyżowaniu ul. Wiśniowej i Spokojnej skutecznym ograniczeniem prędkości jest parkan cmentarza parafialnego”.
Pan Tomasz krytycznie odnosi się również do zakazów zatrzymywania się po obydwu stronach ul. Wiśniowej: „To gdzie mam postawić pojazd, jeśli nie mam wjazdu na posesję? Na ul. Wiśniowej, Spokojnej, Robotniczej, Bojowników, Zielonej i Kwiatowej od 20 lat nie było najmniejszej kolizji drogowej i tutaj stawia się znaki ograniczające prędkość, zakazu zatrzymywania, montuje progi zwalniające, a w miejscu, gdzie doszło do groźnego wypadku mojej siostry, z ledwością namalowano pasy (skrzyżowanie Sienkiewicza i Paderewskiego). Jadąc od CKU do cmentarza, na odcinku 400 m mamy cztery progi zwalniające. Jest to duża uciążliwość dla mieszkańców, którzy poruszają się pojazdami. Jesteśmy ciekawi, kto nam zwróci pieniądze za szybsze zużycie elementów zawieszenia na tak wysokich progach? Na skrzyżowaniu ul. Zielonej i Wierzbowej i tak każdy zwalnia, gdyż jest tam zakręt z ograniczoną widocznością, dodatkowo wyjazd z parkingu sklepu Topaz. Na skrzyżowaniu Zielonej i Kwiatowej, jak i wspomnianej wyżej Wiśniowej i Spokojnej, taka sama sytuacja. Z tego, co pamiętam, to ograniczenie zatrzymywania miało być wprowadzone podczas Święta Zmarłych i to na ulicach Bojowników i Spokojnej. O ulicy Wiśniowej nie było mowy. My, jako jedyni mieszkańcy, już 10 lat temu, budując ogrodzenie, odsunęliśmy się od jezdni o wymaganą przez gminę odległość. W związku z tym, że nie każdy się odsunął na tej ulicy, miały być wykonane zatoczki parkingowe. Tutaj łatwiej jest jak widać postawić znak B-36 niż robić to, co się obiecało. Czujemy się oszukani, mimo że zachowaliśmy wszelkie wymogi gminy sprzed kilkunastu lat, to tak nas potraktowano. Pojazdu nie mogę parkować również od ulicy Kwiatowej, gdyż tam znajduje się przejście dla pieszych. Gdzie mam parkować auto w takim razie?
Szkoda, że pan Tomasz nie wziął udziału w konsultacjach społecznych w czerwcu tego roku. Na relacjonowanym przez NW spotkaniu mieszkańcom osiedla przedstawiono projekt nowej organizacji ruchu. Rozbieżne mieli głosy w kwestii zakazów zatrzymywania się, ale w kwestii progów spowalniających byli raczej zgodni, odwoływali się do kwestii bezpieczeństwa.
- Rzeczywiście, jest ich sporo – przyznaje burmistrz Grzegorz Nowosielski. – Jesteśmy za ograniczaniem progów na krótkich odcinkach, ale w tym przypadku wszystkie były konsultowane z mieszkańcami, wprowadzane na ich wniosek.
Burmistrz dodaje, że nowa organizacja ruchu konsultowana była z policją i strażą pożarną. Niemniej jednak po wprowadzeniu jej w życie odebrał zarówno słowa podziękowania, jak i krytyki.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość