Korek, który wczesnym popołudniem ustawia się na ul. Warszawskiej, może doprowadzić do szewskiej pasji. – Czy policja nie może wysłać tam patrolu? – pyta nasz czytelnik.
- To nic nie da – odpowiadają policjanci.
Po godz. 15 do Wyszkowa lepiej nie wjeżdżać przez stary most samochodowy. Jeśli już trzeba, lepiej wyjechać wcześniej i uzbroić się w cierpliwość. A tej kierowcom zaczyna brakować.
- Front radziecki szybciej szedł. Ostatnio z Rybienka jadę 45 minut! – skarży się nasz czytelnik.
Po pierwsze to godziny szczytu. Po drugie nie brakuje cwaniaków, którzy omijają stojące samochody przez stację benzynową, a potem włączają się do ruchu. A uprzejmych, którzy wpuszczają po kilka aut, nie brakuje. Po trzecie nie można udawać, że nie widzi się próśb kierowców, którzy próbują wjechać na most od strony Łochowa. Po czwarte ruch znacznie spowalnia rondo.
- Może policja postawiłaby tam patrol i zrobiła porządek? – proponuje inny zdenerwowany kierowca.
- Nie jesteśmy w stanie postawić tam na stałe patrolu, który zresztą i tak nie rozwiąże problemu. Wręcz przeciwnie, korek mógłby się jeszcze wydłużyć – twierdzą wyszkowscy policjanci. - Nie można nikomu zabronić przejeżdżania przez stację benzynową. Tak po prostu wyglądają godziny szczytu...
Policjanci zagrożenia dla bezpieczeństwa nie widzi. - Chodzi o kulturę jazdy i o nią apelujemy – dodają.
Podobna sytuacja, o której mówi z kolei inna czytelniczka, ma miejsce na ul. Pułtuskiej, gdzie rano kierowcy, chcąc ominąć korek przed przejazdem kolejowym, przejeżdżają przy supermarketach i włączają się do ruchu.