Dyrektor WOK „Hutnik” zwalnia SYLABĘ

Wydarzenia

Dyrektor WOK „Hutnik” zwalnia SYLABĘ

14.05.2020
autor: Rada Rodziców, w imieniu Rodziców Sylabianek i Przyjaciół „Sylaby"
„SYLABY” nie trzeba przedstawiać – podwójne Mistrzynie Świata, zdobywczynie głównych nagród w konkursach rangi krajowej i międzynarodowej, zespół z 36-letnią tradycją, który kształci trzecie pokolenie dziewcząt z Wyszkowa i okolic. O sukcesach artystycznych i wychowawczych zespołu pisano chociażby prace magisterskie, robiono reportaże telewizyjne i radiowe, więc można by pisać długo. Dorobek zespołu jest bezcenny, ale nie dla dyrektora Wyszkowskiego Ośrodka Kultury „Hutnik”…  Dnia 12 maja 2020 roku  dyrektor Wyszkowskiego Ośrodka  Kultury „Hutnik” w ramach „oszczędzania” wypowiedział umowy o pracę całej kadrze „Sylaby” i zaproponował nowe warunki zatrudnienia. Pani Irena Zdunek, która w WOK „Hutnik” pracuje od 36 lat, jest założycielką i kierownikiem artystycznym Rewii Dziecięcej „Sylaba”, a także mentorką i trenerem wokalnym Studio Piosenki Ireny Zdunek, laureatką  drugiego miejsca w Plebiscycie „Wyszkowianin Roku” 2019 Tygodnika „Nowy Wyszkowiak” i drugiego miejsca w województwie mazowieckim w plebiscycie „Osobowość Roku” w kategorii kultura, odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta RP, otrzymała propozycję przejścia na 1/4 etatu za 880 zł brutto w wymiarze 10h pracy! Główna choreograf Katarzyna Janus (z domu Zdunek), absolwentka Akademii Muzycznej w Łodzi i Uniwersytetu im. M. Curie-Skłodowskiej w Lublinie, autorka m.in. mistrzowskich choreografii, otrzymała wypowiedzenie z możliwością przejścia na ½ etatu w wymiarze 20h. Pani Aleksandra Perzyna natomiast, absolwentka i studentka Akademii Muzycznej w Łodzi, instruktorka blisko setki dzieci najmłodszych grup tanecznych otrzymała wypowiedzenie umowy o pracę z dniem 30.06.2020. Powód? ”Brak zapotrzebowania na jej stanowisko spowodowany ograniczeniami w swobodzie działań instytucji kultury”. Panie usłyszały, że dotychczasowy tryb pracy zespołu nie będzie się ośrodkowi opłacał. Przypominamy, że mowa o gminnym ośrodku kultury, który jest miejscem kulturalnego rozwoju dla mieszkańców, a nie o fabryce. Dotychczas instruktorki, pracując na pełnych etatach, otrzymując pensje poniżej średniej krajowej, z trudem realizowały podstawowe potrzeby zespołu: prowadzenie zajęć tanecznych i wokalnych, projektowanie i szycie kostiumów dla ponad 150 dzieci w każdym, reżyserowanie corocznych pełnometrażowych spektakli, pisanie tekstów piosenek i realizacja nagrań studyjnych, opracowywanie choreografii, organizacja wyjazdów na konkursy i festiwal, promocja zespołu, placówki i miasta, kolportaż biletów, itp. Od wielu lat scenografie i rekwizyty przygotowują rodzice dzieci.  Oświadczamy po raz kolejny, że koszty wyjazdów dzieci w całości pokrywają RODZICE. Jedyne dotychczasowe koszty gminy to pensje dla trzech instruktorek, jedno pomieszczenie biurowe i magazyny kostiumów (jeden w piwnicach przejęty po zespole „Wyszków”, drugi również w piwnicach oraz pomieszczenie na strychu). Warto dodać, że zespół - sekcja WOK płaci „Hutnikowi” co miesiąc 30 zł od dziecka, natomiast słuchacze Studia Piosenki od 70 do 100 zł za miesiąc. W historii „Sylaby” dwa razy zespół otrzymał dotacje dla gminy na jubileusze XXX- i XXXV-lecia, które stanowiły część kosztów organizacji wydarzeń. Zespół w ubiegłym roku zarobił ponad 120 tysięcy złotych. Chyba zatem instruktorki „zarobiły” na swoje pensje… Zespół utrzymywał się ze składek rodziców, zarobionych pieniędzy i darowizn, stając się dla obecnej władzy i dyrektora nie powodem do dumy, a „solą w oku” (zainteresowanych odsyłamy do listopadowych wydań „Nowego Wyszkowiaka”, w których rodzice opowiadają o gminnym bojkocie organizacji imprezy „Nasi medaliści”, zakupie prezentu dresów reprezentacyjnych za pieniądze dzieci na kostiumy czy kulisach organizacji jubileuszu XXXV-lecia na Hali WOSiR).
Od 17 marca 2020, czyli od początku stanu epidemicznego w Polsce, instruktorki Rewii Dziecięcej „Sylaba” na prośbę swoich podopiecznych i ich rodziców deklarowały wielokrotnie chęć podjęcia się pracy w trybie zdalnym (maile wysłane w dn. 17.03, 25.03, 9.04, 11.04, 7.05 oraz rozmowa bezpośrednia dyrektora Kowalskiego i Ireny Zdunek z dn. 30.04.2020). Zaproponowano Paniom wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego oraz od 1.05.2020 przejście na „postojowe”, co posłusznie uczyniły.  Nie podjęto z Paniami ani z przedstawicielami rodziców żadnych rozmów na temat prób walki z kryzysem czy alternatywnych rozwiązań. Rada Rodziców także w formie telefonicznej oraz mailowej pytała dyrektora Kowalskiego:  „Dlaczego, skoro jest zainteresowanie zajęciami w formie online uniemożliwia Pan swoimi decyzjami ich organizację? Jeśli Pańscy pracownicy chcą się podjąć takiej pracy, a my jako rodzice chcemy takich zajęć dla naszych dzieci, dlaczego nie można ich zorganizować? Dlaczego nie możemy skorzystać z żadnej alternatywnej oferty, za które rodzice być może byliby skłonni uiszczać opłaty? Z naszej wiedzy wynika, że Narodowe Centrum Kultury przy wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowało specjalny program grantowy „Kultura w sieci” do realizacji zajęć i wydarzeń w czasie pandemii, także dla samorządowych instytucji kultury. Czy WOK „Hutnik” wnioskował o środki z tego programu? Pan Dyrektor na maila nie odpisał, a w rozmowie z jednym z rodziców odpowiedział, że zajęć online nie będzie. Wyraził tez niezadowolenie z faktu przygotowania przez Stowarzyszenie Przyjaciół Rewii Dziecięcej „Sylaba” internetowej akcji #KwaranTan, o której mówiono także w telewizji publicznej. Dyrektor Kowalski na temat zajęć online zmienił zdanie 7.05.2020 po rozmowie z prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Rewii Dziecięcej „Sylaba”, która zaproponowała, że organizacją zajęć dla Sylabianek zajmie się właśnie Stowarzyszenie. Pięć dni później instruktorkom wręczono wypowiedzenia obecnych warunków pracy. 
Dyrektor Kowalski zarzeka się, że sytuacja ośrodka jest dramatyczna. Nic dziwnego skoro uniemożliwia on uczestnikom podjęcie zajęć w trybie zdalnym, instruktorów wysyła na „postojowe” czy zwalnia, a gdy rząd rozpoczyna odmrażanie gospodarki, trzyma zamknięty ośrodek, w przeciwieństwie do chociażby tętniącego życiem online Ośrodka Kultury w Ostrowi Mazowieckiej. Nic dziwnego skoro pan Kowalski nie wnioskuje o pieniądze z Państwa przeznaczone na przetrwanie instytucji kultury w dobie pandemii. Pan Mariusz Kowalski wykazał się po raz kolejny skrajną niegospodarnością oraz zwykłą złośliwością. Praktycznie pozbywa się wzorowych pracowników, zaangażowanych i z wielkimi osiągnięciami oraz zespołu, który jest wizytówką Wyszkowa. Dyrektor Kowalski mówi, że nie ma dla ośrodka planu na najbliższe miesiące. 
Dyrektor Kowalski od 18 maja 2020 będzie mógł otworzyć ośrodek dla prób i ćwiczeń z zachowaniem reżimu sanitarnego (m.in. 16 osób + 2 trenerów w obiektach od 301 do 800 m2, a dodajmy, że gro zajęć zespołu prowadzonych jest w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 4, w której i bez reżimu sanitarnego Sylabianki mogły ćwiczyć w odległościach większych niż 2 m). Jeśli nie uczyni tego tak w przypadku „Sylaby”, jak i innych stałych form działalności ośrodka można przypuszczać, że dyrektor Kowalski umyślnie sprowadza na Dom Kultury „Hutnik” problematyczną sytuację ekonomiczną, wykorzystując jednocześnie pandemię do pozbycia się niewygodnych instruktorów. Jest to zaskakująca decyzja, gdyż Pan Burmistrz Nowosielski mówi o Sylabie następująco: „stała się instytucją w naszym mieście (…), towarem eksportowym, dzięki któremu Wyszków kojarzony jest z profesjonalizmem, ze sztuką, z kulturą (…), rozsławia nas poza granicami naszego miasta i naszego kraju”. Przypominamy, że WOK „Hutnik” do końca roku ma przydzielony od miasta budżet, także na pensje dla pracowników. Fakt, że skazuje na tragiczną sytuację sekcję z największym dorobkiem, pokazuje, kim jest dyrektor Kowalski. Wzywamy dyrektora Kowalskiego do jak najszybszego przywrócenia do pracy na dotychczasowych warunkach kadry Rewii „Sylaba” oraz złożenia dymisji ze stanowiska dyrektora Wyszkowskiego Ośrodka Kultury „Hutnik”, gdyż sytuacja pandemii udowodniła niekompetencje dyrektora, który nie jest ani menadżerem ani mecenasem kultury w Wyszkowie. Jest niszczycielem dorobku, który zastał, obejmując funkcję dyrektora WOK „Hutnik”. Decyzje dyrektora Kowalskiego skierowane są przeciwko adresatom oferty kulturalnej Wyszkowa, skierowane są przeciwko dzieciom, które pracują na laury jego ośrodka, a czas pandemii pokazał, jak pan Kowalski nieudolnym jest zarządcą. Skazuje na najgorsze losy jedną z najlepszych aktywności w mieście i pracownika z 40-letnim stażem pracy, wychowawcę i pedagoga, który już dawno powinien być honorowym obywatelem Wyszkowa, wysyła na głodową pensję. Hańba i wstyd! Panie dyrektorze Kowalski! Przynosi Pan wstyd temu miastu! 
W imieniu Rodziców Sylabianek i wszystkich Przyjaciół „Sylaby”
Rada Rodziców
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość