Chleba nie wolno jeść samemu; trzeba się nim dzielić, wtedy najlepiej smakuje – mówił ks. Konstanty Kordowski podczas dożynek, na które gmina Wyszków zaprosiła (nie tylko rolników) w niedzielę 2 września. Dzielenie chlebem jest zresztą jedną z piękniejszych dożynkowych tradycji.
Wyszków na długo zapamięta tegoroczną uroczystość dzięki wieczornemu koncertowi Sławomira, który po brzegi wypełnił stadion miejski.
Uroczystą sumę w kościele parafii św. Wojciecha odprawili proboszczowie św. Wojciecha ks. Roman Karaś i św. Idziego ks. Zdzisław Golan oraz ks. Konstanty Kordowski. – Ludzie wsi – zwrócił się w kazaniu do rolników. – Wy najlepiej wiecie, że chleba nie wolno jeść samemu; że trzeba się nim dzielić, wtedy najlepiej smakuje. Kiedy patrzę na te cudowne wieńce dożynkowe, jeszcze bardziej was kocham, że przychodzicie dziękować Bogu. A ja wam dziękuję za waszą pracę i trud na polu. Nie pozwólcie sobie wyrwać tych pięknych, wiejskich tradycji.
Z kościoła korowód dożynkowy poprowadził Zespół Pieśni i Tańca „Wyszków” z Leszczydołu-Nowin, starostowie dożynek Zdzisław Karp i Katarzyna Powierża z Fidestu oraz starosta bartny Jan Niedźwiedź. Zgodnie z tradycją, chleb i miód przekazali burmistrzowi Grzegorzowi Nowosielskiemu, który podzielił się nim z uczestnikami uroczystości, dziękując rolnikom za ich trud. – Bywają trudne chwile, w tym roku wielu rolników dotknęła susza – zauważył. – Ale rolnik się nie poddaje, za rok znowu zasieje i będzie zbierał. Nie ma chyba piękniejszego zapachu od zapachu świeżego chleba. Ani rzeczy, która by bardziej jednoczyła. Chleb, wyprodukowany dzięki pracy rolników, jednoczy mieszkańców wsi i miasta. Nasze wsie pięknieją, przybywa nowych mieszkańców. Dziękuję, że tak gościnnie ich przyjmujecie.
Skierowany do rolników list od premiera Mateusza Morawieckiego odczytała dyrektor oddziału regionalnego KRUS Joanna Bala.
Burmistrz podziękował sołtysom miejscowości, które przygotowały imponujące wieńce dożynkowe, wspaniałą ozdobę uroczystości: Fidest – Zdzisław Karp, Gulczewo – Witold Król, Leszczydół-Nowiny – Bożena Grzegorczyk, Leszczydół-Podwielątki – Janusz Rogulski, Leszczydół-Pustki – Monika Nozderka, Olszanka – Zdzisław Bryk, Rybno – Władysław Dudzik, Sitno – Jadwiga Ickiewicz, Świniotop (dożynkowy kosz) – Stanisława Kędzierska, Tulewo – Wacław Ciach.
Podziękowania otrzymali także pszczelarze: Jan Niedźwiedź, Bartłomiej Durka, Ryszard Durka, Jacek Gajewski, Tadeusz Walasek, Waldemar Raszewski oraz prezes Powiatowego Koła Pszczelarzy Andrzej Wojtczak.
Tu Sławomir
Część artystyczna rozpoczęła się na ludową nutę. Lokalne zespoły – „Wyszkowiacy”, „Oberek” i „Nadbużanie” - przygotowały repertuar ludowy i nawiązujący do polskiej tradycji. Jak zwykle publiczność zachwyciła młodzież z zespołu „Wyszków”.
W dalszej części wystąpili „Power Bond” oraz śpiewający cygańskie przeboje Patrycja Runo & Gipsy Stars.
Spory ruch panował przy dożynkowych stoiskach. W namiocie Gminy Wyszków wędlinami, chlebem, smalcem, ciastami i podpiwkiem częstował Dom Dziennego Pobytu „Senior”. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zaprosiło do konkursu, w którym trzeba było odróżnić wodę mineralną od wyszkowskiej „kranówki”. Aż 800 losów sprzedano w zabawie fantowej organizowanej przez stowarzyszenie „Promenada” i Ośrodek Pomocy Społecznej. Do wygrania były m.in. rower, odkurzacz i zestaw garnków.
Mnóstwo osób przybyło wieczorem, by na żywo usłyszeć: „Cześć, tu Sławomir” oraz przeboje „Miłość w Zakopanem”, „Magiera” czy „Ni mom hektara”. Pod względem frekwencji koncert Sławomira Zapały z pewnością można zaliczyć do najbardziej udanych wydarzeń ostatnich lat. Stadion po brzegi wypełnili sympatycy rock polo.
