Wydarzenia

1 / 5

Dobra zmiana trwa (foto)

08.06.2016
autor: Sylwia Bardyszewska
Pytania o obniżenie wieku emerytalnego i podwyższenie kwoty wolnej od podatku, gaz łupkowy i plan Morawieckiego padły podczas spotkania z wiceministrem skarbu Markiem Zagórskim, na które zarząd powiatowy Prawa i Sprawiedliwości zaprosił 2 czerwca.
Marek Zagórski jest posłem, pełni funkcję sekretarza stanu w ministerstwie skarbu, ministerstwie, które – jak przypomniał Waldemar Sobczak – rząd zamierza zlikwidować. – Bo to zawsze było ministerstwo prywatyzacji. Będzie taniej, bardziej sprawnie i przejrzyście – argumentował Marek Zagórski. – Do tego czasu chcemy uporządkować to, co się da. Poprzednicy uruchomili procesy likwidacji spółek, niektóre cofamy. 
Głównym tematem spotkania było podsumowanie półrocza rządów Zjednoczonej Prawicy. – Państwo polskie odziedziczyliśmy w stanie, który wskazywał na daleko idące zużycie – Marek Zagórski rozpoczął swoją prezentację. – Nie chcę powiedzieć, że nie zrobiono niczego pożytecznego, bo trudno przez 8 lat tylko psuć.
Przypomniał aferę hazardową, Amber Gold, upadek przemysłu stoczniowego, wysokie zarobki szefów spółek Skarbu Państwa. Jednym z pierwszych projektów nowego rządu było zresztą wprowadzenie 65% podatku od ich odpraw. 
Największym programem minionego półrocza, z najszerszymi konsekwencjami, jest 500+. – Tym programem udowodniliśmy, że realizujemy obietnice. Te pieniądze trafiają do polskich rodzin, w większości na podstawowe potrzeby. Na rynek wpłynie 17 mld zł, zasili gospodarkę, podniesie PKB – podkreślił Marek Zagórski.
PiS wprowadziło też podatek bankowy. – W 2014 r. banki funkcjonujące w Polsce zarobiły 16 mld zł. Po wprowadzeniu podatku nadal funkcjonują i mają się dobrze – zauważył wiceminister. 
Kontrowersyjną ustawą jest ograniczenie możliwości wykupu ziemi na cele inne niż rolnicze. – Musieliśmy spróbować zaciągnąć mocno ten hamulec – mówił Marek Zagórski.
Za sukces uważa szczyt klimatyczny w Paryżu i korzystne dla Polski negocjacje: - Odwrócono myślenie w kwestii rozliczania dwutlenku węgla. Polska spełniła już wszystkie ustalenia. 
Rząd chwali się także utworzeniem Polskiej Grupy Węglowej, przywróceniem wieku szkolnego dla 7-latków, zniesieniem sprawdzianu dla 6-klasistów, lokalizacją siły NATO w Polsce i dbaniem o polskie interesy w UE.
Z przedwyborczych obietnic nie udało się jeszcze obniżyć wieku emerytalnego, nad czym pracuje kancelaria prezydenta, i podnieść płacy minimalnej. Nie ma też podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. – Ale jesteśmy na dobrej drodze, po negocjacjach, po dobrym dialogu z przedsiębiorcami. W najbliższych tygodniach projekt trafi do sejmu – poinformował Marek Zagórski. Trwają też prace nad uproszczeniem podatku dla małych firm, najlepszym rozwiązaniem byłby ryczałt podatkowo-ubezpieczeniowy, nad niższym CIT-em i uszczelnieniem systemu podatkowego. – Przez lata rządów PO-PSL Polska straciła 320 mld zł z procederu wyłudzeń podatkowych – przekonywał podsekretarz stanu.
- Dotrzymaliśmy słowa bądź realizujemy obietnice – zapewnił Marek Zagórski. - Przed nami realizacja planu gospodarczego premiera Morawieckiego. W tym miesiącu ogłosimy szczegóły programu Mieszkanie+, czyli uruchomienia rynku mieszkań na wynajem. To oferta dla 40% rodzin, które nie mają mieszkania, nie mogą wziąć kredytu. Pokazaliśmy, że wbrew straszeniu PiS-em i prawicą, jesteśmy skuteczni w realizacji obietnic wyborczych. Przed nami wszystkimi ciężka praca. Dobra zmiana trwa.
 
Bo społeczeństwo zarabia mniej
- Zjednoczona Prawica dała się wciągnąć w „nawalankę” dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego – zauważył Marek Głowacki. Tymczasem mało mówi się o konkretach planu Morawieckiego. 
- Rzeczywiście, daliśmy się zepchnąć, ale taka narracja została narzucona przez media. W mediach publicznych dało się to trochę ukrócić – odpowiedział Marek Zagórski. Poinformował, że strategia planu Morawieckiego, wraz z harmonogramem, zostanie przyjęta we wrześniu.
Bogdan Osik zapytał o plany związane z obniżeniem wieku emerytalnego: - W projekcie brakuje jednej rzeczy – stażu pracy. A przed wyborami było to szczegółowo zapisane w umowie programowej.
- Z uwagi na koszty sprawa nie jest taka prosta – przyznał Marek Zagórski. – Jest duża determinacja, żeby ten projekt wprowadzić w życie, ale nie mogę złożyć deklaracji, że będzie od 1 stycznia 2017 r. Program 500+ wydawał nam się dużo istotniejszy.
Przed wyborami PiS mówiło także o gazie łupkowym jako jednym z najtańszych źródeł energii, o czym przypomniał Grzegorz Gajewski. Zdaniem Marka Zagórskiego, poszukiwanie gazu łupkowego było dla firm nieopłacalne ze względu na wprowadzone przez poprzedników wysokie stawki podatkowe. – Zresztą połowa z nich nie miała zamiaru go znaleźć – dodał. – Była też gra pozorów, urosła wokół tego bańka. Gaz łupkowy jest, ale musimy to zweryfikować.
- Wydawało mi się, że Polska Razem jest bardziej liberalną partią. A z tego, co pan mówi, wynika, że jest za monopolizacją. Czy to się nie skończy tym, że firmy państwowe będą miały gorzej, że za dużo tego wybudujemy, nie będzie racjonalnej gospodarki? – pytał Grzegorz Gajewski w kontekście podawanych przez wiceminsitra przykładów ratowania spółek Skarbu Państwa, m.in. zakładu Cora-Tex, który będzie szył mundury dla wojska.
Ministerstwo skarbu pracuje nad założeniem polskiego holdingu spożywczego, połączeniem kilku spółek. – 3,6 mld zł – to dochód wszystkich spółek, większy mają Mlekovita czy Mlekopol – zauważył Marek Zagórski. – Zmieńmy myślenie. Jeśli szef biura Orlenu musi załatwić wizytę za granicą, niech najpierw zadzwoni do LOT-u. Chcemy odwrócić myślenie, że wszystko, co zachodnie, jest lepsze.
Podsekretarz stanu został też zapytany o „kwotę wolną od podatku przeciętnego Kowalskiego w porównaniu z posłami i senatorami”. – Nie mam pojęcia, nie biorę uposażenia poselskiego, a wynagrodzenie w ministerstwie – odpowiedział Marek Zagórski. – Moje wynagrodzenie zmniejszyło się o połowę, kiedy wszedłem do rządu.
- To ja panu podpowiem: 27 tys. do 3 tys. zł – mówił uczestnik spotkania.
- To nie jest dobry kierunek, że posłowie i ministrowie muszą zarabiać mało, bo społeczeństwo zarabia mniej. Nie mówię, żeby podwyższać. Wszystkie niepotrzebne przywileje powinny być zlikwidowane. Ale wiceminister zarabia mniej niż dyrektor departamentu, który nadzoruje – mówi Marek Zagórski.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość