PŁYWANIE: Marzenie się spełniło (foto)

Sport

PŁYWANIE: Marzenie się spełniło (foto)

19.07.2016
autor: Elżbieta Borzymek
Miłosz Grzybowski, pływak UKS Polonez Wyszków, tegoroczny absolwent Gimnazjum nr 1 im. Mistrzów Olimpijskich wywalczył brązowy medal na 100 m grzbietem na Letnich Mistrzostwach Polski Juniorów 16 lat, które odbyły się w dniach 15-17 lipca w Ostrowcu Świętokrzyskim. Niewiele, bo tylko 0,06 sek. zabrakło, by cieszył się drugim brązowym medalem. Na 50 m grzbietem był tuż za podium, na IV miejscu. 
Ten medal jest ukoronowaniem kariery pływackiej Miłosza Grzybowskiego w UKS Polonez Wyszków pod okiem trenerów: w gimnazjum Arkadiusza Kowalskiego, a w szkole podstawowej Małgorzaty Karłowicz.  Poszedł w ślady, również trenowanych przez nich, Kasi Dąbrowskiej i Franka Prusa, którzy jako zawodnicy UKS Polonez zdobyli brązowe medale mistrzostw Polski. Od września rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu. Będzie uczniem Liceum Mistrzostwa Sportowego na Bielanach. 
Miłosz był jedynym reprezentantem Wyszkowa na tegorocznych mistrzostwach Polski juniorów. Najpierw zakwalifikował się do finału B w kraulu i zdobył IV miejsce na 50 m grzbietem, czy to go nie zdeprymowało?  - Nie! Do III miejsca w grzbiecie zabrakło mi przecież tylko 0,06 sek. Wiedziałem, że mam przed sobą mój mocniejszy start. To mój pierwszy medal na mistrzostwach Polski. Może dobrze, że dopiero teraz. Dążyłem przez lata do tego celu. To było moje marzenie i się spełniło. 
Zrozumiałem po rozmowie z nowym trenerem, Pawłem Wołkowem, że jeszcze więcej mogę zdobyć. Na razie się rozwijam. Idę pływać do Warszawy, do Liceum Mistrzostwa Sportowego na Bielanach, do szkoły „pod uprawianie sportu”, bo w dotychczas nie zawsze tak było, np. wracałem z obozu, miałem zaległości, a od nauczycieli słyszałem zamiast zachęty, że i tak nie będą mistrzem. A przecież pływanie to tyle pracy i wysiłku. Gdyby nie trener, rodzice i przyjaciele, to by mnie na mistrzostwach nie było. To nie tylko mój sukces, ale i ich.
- To mój tak naprawdę pierwszy dzień wakacji – mówi Miłosz w poniedziałek 18 lipca. – Do mistrzostw byłem na 12-dniowym zgrupowaniu kadry w Lublinie, chodziło przede wszystkim, by rozpływać się na długim, 50-metrowym basenie. Treningi, dwie godziny rano i po południu, do tego siłownia. Przepływałem dziennie 10-12 km.
- Należał mu się ten medal – nie kryje dumy ze swojego zawodnika Arkadiusz Kowalski. – Ciężko pracował. Lepiej popłynął także na 50 m, ostatnio na zawodach był zazwyczaj VI. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Dobrze, że skoncentrował się na grzbiecie, wycofał się z motyla i zmiennego, w których też startował z sukcesami. Teraz będzie trenował w Warszawie. Pójdzie jeszcze do przodu. Myślę, że jego sukces podziała motywująco na resztę grupy wyszkowskich pływaków.
Starty wyszkowskich pływaków, również brązowego medalisty mistrzostw Polski, wspierała finansowo Gmina Wyszków.
fot. megatiming.pl, Jarek Słodkiewicz
Wybory 2024 - Iwona Wyszyńska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość