PIŁKA NOŻNA: Zyskany jeden czy stracone dwa?

Sport

PIŁKA NOŻNA: Zyskany jeden czy stracone dwa?

14.09.2018
autor: mjk
Nie był to najlepszy mecz w wykonaniu wyszkowskich Loczków. Szczególnie do przerwy nasze piłkarki nie radziły sobie z zespołem AZS UW Warszawa, który zresztą... też nie grał super spotkania.
Oba zespoły zaliczane są do kandydatów do awansu do I ligi. Jednak na boisku nie pokazywały posiadanych umiejętności.
Szybciej uspokoiły grę warszawianki, które po ładnej akcji i strzale, grającej jeszcze niedawno w Wildze Garwolin, Emilii Jarzyny, zdobyły prowadzenie.
Wyszkowianki w pierwszej połowie oddały dwa celne strzały, a gra nie wyglądała najlepiej. Dla azetesiaczek był to wynik marzeń, więc od 30. minuty meczu zwalniały każdą akcję, często wykorzystując swoją bramkarkę.
Na całe szczęście po przerwie zobaczyliśmy lepsze Loczki. Choć do optymalnej formy brakowało sporo, to wyszkowianki nadawały ton grze. Już w 47. minucie Paulina Pokraśniewicz pokonała Zuzannę Nikisz i mieliśmy remis. Wydawało się, że nasze piłkarki pójdą za ciosem, ale zespół gości znów wybijał Loczki z uderzenia, a stoperki i bramkarka zaliczyły najwięcej kontaktów z piłką.
Oba zespoły przed końcem meczu stworzyły jesczze po dwie szanse, ale Joanna Żak i jej vis a vis z Warszawy do końca meczu broniły skutecznie.
- Bardziej straciliśmy dwa punkty, niż zyskaliśmy jeden - powiedział po meczu trener Karol Wołynko.
Warto jeszcze dodać słowo o pracy sędziów. Wydawać się może, że młodzi sędziowie i sędzie powinni uczyć się trudnej sztuki bycia arbitrem w meczach nieco lżejszych rangą. Końcowa scysja piłkarki AZS  i sędziego głównego świadczy także o tym, że prowadzący zawody widocznie zapomniał, że po ostatnim gwizdku można także ukarać zawodnika kartką.
Na szczęście szansa na poprawienie nastrojów nadarza się już w środę. O 19.30 na stadionie w Wyszkowie Loczki zagrają z ostatnią w ligowej tabeli Victorią Bartoszyce. Mecz przy sztucznym oświetleniu, teoretycznie słabszy przeciwnik i chęć zaprezentowania kibicom lepszej gry niż w niedzielę, powinny zachęcić sympatyków Loczków do przyjścia na stadion.
Trzy dni później, w sobotę, w Białymstoku Loczki zagrają z innym beniaminkiem - Włókniarzem. Ten pojedynek będzie znacznie trudniejszy, bo zespół z Podlasia zdobył już 6 punktów, w ostatniej kolejce wygrywając na wyjeździe z faworyzowanym MOSiRem Sieradz.

Loczki Wyszków - AZS UW Warszawa 1:1 (0:1)
Gol dla Loczków: Paulina Pokraśniewicz (47.)
Loczki: Joanna Żak - Natalia Czyż, Paulina Pokraśniewicz, Adriana Wiśniewska (85. Julia Owsiejko), Natalia Stępkowska, Aleksandra Wilk (78. Julia Prusik), Natalia Markowska, Natalia Chimkowska, Klaudia Zaręba, Aleksandra Kozłowska, Paulina Pokraśniewicz.
Żółta karta: Karolina Pokraśniewicz.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość