Rezerwom Bugu Wyszków nie udało się w niedzielę zdobyć pierwszych w sezonie punktów. Młoda drużyna trenera Arkadiusza Mielczarczyka nie ma się jednak czego wstydzić, przez większość meczu toczyła wyrównany bój z Escolą Varsovia.
Optyczną przewagę od pierwszego gwizdka mieli warszawianie. Częściej gościli przed bramką rywala, ale nie stwarzali sobie dogodnych sytuacji strzeleckich. Skuteczniejsi byli gospodarze. W 29. minucie po składnej akcji Przemek Nasiadka uderzył mocno tuż przy słupku i wyszkowianie objęli prowadzenie. Dwie minuty później strzelec pierwszej bramki podał do Łukasza Kamińskiego, któremu zabrakło centymetrów, aby uprzedzić bramkarza Escoli. W 41. minucie przyjezdni stworzyli sobie sytuację bramkową z niczego, w efekcie warszawianin wyszedł sam na sam z Heronimkiem i strzałem od słupka go pokonał. W ostatniej minucie pierwszej połowy nasz zespół mógł ponownie objąć prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Konrad Skoczeń strzelił głową, piłka jednak odbiła się od poprzeczki, a potem linii bramkowej i została wybita.
Na początku drugiej odsłony udało się znowu zdobyć prowadzenie. Gdy Adrian Nikodemski wykonywał rzut wolny z 20 m, zamarkował dośrodkowanie, a strzelił na bramkę. Zaskoczony bramkarz wpadł z piłką do bramki. W 64. minucie szczęścia ponownie zabrakło Skoczniowi. Po wrzutce z narożnika strzelił z powietrza do pustej bramki, ale jakimś cudem jeden z rwali zdołał wybić piłkę. Potem goście dwoma podaniami wyprowadzili kontrę, która zakończyła się sytuacją sam na sam i przelobowaniem Heronimka. Pięć minut później było już 2:3 dla Escoli. Tym razem błędu nie ustrzegł się obrońca Bugu Adrian Szymański. Mimo że stał przy słupku, pozwolił, by futbolówka odbiła się od niego, następnie od klatki piersiowej i spadła na głowę jednego z rywali, który z metra celnie strzelił głową. W 78. minucie Kamiński znalazł się sam przed bramkarzem i mógł zrobić praktycznie wszystko, ale ostatecznie strzelił w bramkarza, tracąc szansę na remis. Brak skuteczności zemścił się 4 minuty przed końcem meczu. Ponownie szybka kontra zakończyła się sytuacją sam na sam i skutecznym wykończeniem tej akcji.
Bug II – Escola Varsovia 2:4 (1:1)
Bramki dla Bugu: Nasiadka 29, Nikodemski 51
Bug: K. Heronimek – B. Samsel, K. Maciak, Sz. Andrzejewski, A. Szymański – N. Wouters (46. P. Srokowski), K. Skoczeń, A. Nikodemski, D. Karp – Ł. Kamiński (86. T. Radzki) (k), P. Nasiadka (46. M. Wysocki)
Najbliższy mecz rezerwy rozegrają 1 października o godz. 11 w Warszawie z Unią.
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość
Twoja opinia
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna w dniach:24 - 27 kwietnia 2024 r.
Najnowsze informacje
- Jaki wybrać płyn do mycia szyb?
- BRAŃSZCZYK: Ekozwroty dla OSP Trzcianka
- Wyróżnienia dla najlepszych sportowców i nauczycieli wf
- Marynarka i spódnico-spodnie, czyli sposób na elegancką i kobiecą stylizację
- Zmarła Ewa Ciunkiewicz (1942-2024)
- Ostatnia sesja rady powiatu (FOTO)
- Materace dla sportowców: Jak wspierają regenerację i wydajność
- BOKS: Mateusz Tryc wygrywa w Bułgarii
- SIATKÓWKA: Nowy trener Campera Wyszków
- Nowi radni w nowej radzie
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna w dniach:24 - 27 kwietnia 2024 r.
Pobierz gazetkę promocyjną
Oferta ważna w dniach:24 - 27 kwietnia 2024 r.