PIŁKA NOŻNA: Wygrali z Łysymi

Sport

PIŁKA NOŻNA: Wygrali z Łysymi

15.08.2016
autor: Michał Mielczarczyk
Po naprawdę dobrym spotkaniu Bug Wyszków pokonał Tęczę Łyse w drugiej kolejce IV ligi.
Gospodarze bardzo chcieli przełamać się po pierwszym, niezbyt udanym ligowym meczu w Mińsku. Pomóc w tym miały zmiany w wyjściowej jedenastce. Od początku zagrał najnowszy nabytek Bugu, Mateusz Parado-wski. W ataku Maksymiliana Vogtmana zmienił Mateusz Krawczyk. I rzeczywiście, te zmiany okazały się trafione. Od pierwszych minut to Bug przeważał i zwłaszcza na początku meczu był drużyną lepszą. Nie przerodziło to się co prawda w strzeleckie okazje, ale inicjatywa należała do gospodarzy. Goście zza Ostrołęki do głosu doszli w ostatnich 10 minutach. W 32. minucie dobry wślizg Kamila Kaputa uchronił przed sytuacją sam na sam z Krzysztofem Goleniem. Chwilę przed zejściem do szatni jeden z rywali z bliska nie trafił w bramkę.
Druga połowa powinna rozpocząć się od bramki dla przyjezdnych. Gracz Tęczy mając w polu karnym przed sobą tylko Golenia nie trafił nawet w bramkę. Pierwsza bramka meczu padła po godzinie gry. Bardzo dalekim podaniem, jeszcze z własnej połowy, popisał się Patryk Kostrzanowski, piłka spadła za plecy obrońców i dotarła do Piotra Bazlera. Nowy pomocnik Bugu z zimną krwią w sytuacji sam na sam posłał piłkę między nogami bramkarza. Niestety wyszkowianie z prowadzenia cieszyli się dosłownie chwilę. Po wznowieniu gry Tęcza przeprowadziła składną akcję, zakończoną strzałem przy dalszym słupku, przy którym Goleń nie miał szans. Rozstrzygający o losach meczu gol padł dziesięć minut przed końcem. Ernest Dobkowski w podobnej co Bazler sytuacji pokonał bramkarza, z tą różnicą, że kopnął piłkę obok niego. Mimo, że goście do końca meczu próbowali wyszarpać choćby remis, to nie zagrozili już bramce bramkarza Bugu. „Dobić” przeciwnika mogli za to miejscowi, w 86. minucie strzał Vogtmana zatrzymał się jednak tylko na słupku.

Bug Wyszków - Tęcza Łyse 2:1 (0:0)
Bramki dla Bugu: Bazler 63, Dobkowski 79
Bug: K. Goleń – A. Majczyna, P. Kostrzanowski, M. Paradowski, K. Kaput – M. Bala (74. D. Witkowski), P. Bazler, T. Aleksiejuk (80. Karol Skoczeń), J. Rejnuś (k), E. Dobkowski (86. Ł. Damętko) – M. Krawczyk (68. M. Vogtman)
Żółte kartki: Dobkowski, Kaput.
Sędziował: K. Wójcik (Mińsk Maz.)
Widzów: 100.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość