PIŁKA NOŻNA: Victoria Bugu

Sport

PIŁKA NOŻNA: Victoria Bugu

12.11.2020
autor: M
Bez większych problemów i na dużym luzie piłkarze Bugu Wyszków pokonali rezerwy IV-ligowej Victorii Sulejówek. Mecz był wyrównany jedynie w pierwszych fragmentach, potem gra toczyła się tylko do jednej bramki.

Goście z Sulejówka próbowali ataków tylko w pierwszych minutach. O dziwo, to oni stworzyli sobie dwie dogodne okazje. Z pierwszym mocnym strzałem z 15 metrów z trudem poradził sobie Nikodem Laskowski. Dużo groźniej mogło być w 12. minucie. Napastnik Victorii urwał się Mateuszowi Maciakowi i nasz kapitan musiał posunąć się do faulu. A że obrońca Bugu był ostatnim zawodnikiem z pola przed własną bramką, to wydawało się, że za chwilę wyleci z boiska z czerwoną kartką. Sędzia zastosował jednak korzyść, w jej wyniku strzał jednego z gości został zablokowany i okazało się, że była to korzyść tylko z nazwy. Od tego momentu przyjezdni nie mieli już nic do powiedzenia. Sygnał do ataku dał Łukasz Damętko, którego strzał minimalnie minął słupek. Sześć minut później nasz pomocnik w sytuacji sam na sam oddał podobny strzał, który tym razem znalazł drogę do siatki. Po półgodzinie Jakub Rejnuś strzałem przy dalszym słupku uzyskał drugie trafienie. Cztery minuty później Przemysław Nasiadka znalazł się w sytuacji sam na sam i pewnie zamienił ją na gola. Dwie minuty później nasz młody napastnik wyskoczył najwyżej do dośrodkowania Roberta Nogaja i strzałem głową ustrzelił dublet. Po chwili wyszkowianie na moment rozprężyli się. Pozwolili rywalowi na przeprowadzenie naprawdę składnej i szybkiej akcji zakończonej ładnym strzałem z pierwszej piłki, przy którym Laskowski nie miał najmniejszych szans.
Pierwsza akcja po wznowieniu gry przyniosła najpiękniejsza bramkę meczu. Damętko prawie w samym narożniku pola karnego zdecydował się na uderzenie piłkarskim fałszem” Ten strzał zupełnie zaskoczył bramkarza, który mimo wyciągnięcia się w powietrzu nie zdołał uchronić drużyny przed stratą gola. Miejscowi po przerwie zwolnili tempo, dlatego szans na podwyższenie prowadzenia po przerwie było już znaczenie mniej. Ciekawiej momentami było obok boiska. Po 10 minutach kontuzji łydki doznała sędzia boczna i jak się okazało po konsultacji z masażystą Bugu, nie była w stanie dalej biegać z chorągiewką. Udanie zastąpił ją działacz Bugu Zbigniew Wójcik, dla którego nie był to pierwszy taki przypadek. W przeszłości zdarzało mu się asystować sędziemu głównemu nawet w IV lidze.
Po godzinie spotkania szóstą bramkę strzelił Rejnuś. W ostatnich 10 minutach goście dwa razy obili poprzeczkę bramki Bugu. Z kolei nasi zawodnicy im bliżej końca, tym bardziej zwalniali tempo.

Bug – Victoria II Sulejówek 6:1 (4:1)
Gole dla Bugu: Damętko 24, 46, J. Rejnuś 32, 62, Nasiadka 35, 38.
Bug: N. Laskowski – Sz. Skoczeń, M. Maciak, R. Nogaj – Ł. Damętko (82. P. Komosa), P. Wojtkowski, B. Rejnuś (73. J. Kopiejewski), J. Renjuś (68. M. Rytlewski), M. Rogulski (56. K. Chimkowski), K. Maciak – P. Nasiadka.
Sędziował: P. Chojnacki (Warszawa)
Mecz bez udziału publiczności.

Ostatni tegoroczny wyjazd Bug zaliczy w Zielonkach-Parceli, gdzie w sobotę o godz. 11 będzie podejmowany przez miejscowy Naprzód Stare Babice.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość