Pierwszej porażki w sezonie przed własną publicznością doznali w sobotę piłkarze Bugu Wyszków. Sposób na wyszkowian grających u siebie znalazł spadkowicz z III ligi – Błękitni Raciąż. Jednak, mimo porażki, po tym meczu gospodarze pozostawili pozytywne wrażenie.
Raciążanie od pierwszej minut meczu rzucili się „do gardła” naszej drużynie. Po raz pierwszy od naprawdę długiego czasu mogliśmy obejrzeć przeciwnika, który bez kompleksów przystąpił od razu do ataku i grał tylko i wyłącznie o pełną pulę. Dość szybko udało im się, dzięki szybkiej grze, znaleźć sposób na defensywę Bugu. W 18. minucie jeden z rywali, mimo asysty naszego obrońcy, pokonał mocnym strzałem przy dalszym słupku Mateusza Cichawę. Wyraźna przewaga przyjezdnych utrzymywała się do przerwy. I choć w pierwszych 45 minutach Błękitni nie stworzyli już sobie dogodnej sytuacji bramkowej, to do przerwy prowadzili zasłużenie.
Druga odsłona była w wykonaniu graczy trenera Macieja Wesołowskiego o wiele lepsza. Niestety, już pięć minut po wznowieniu gry na gospodarzy spadł kolejny cios. W polu karnym przewrócony został najskuteczniejszy piłkarz z Raciąża Kamil Majkowski. Sam poszkodowany skutecznie wykorzystał „jedenastkę” i było to jego już 20. trafienie tej jesieni. Na szczęście druga stracona bramka nie podłamała naszych graczy. Co więcej, z każdą minutą wyszkowianie coraz wyraźniej dochodzili do głosu. W 72. minucie Maks Vogtman wykorzystał to, że bramkarz Błękitnych był zasłonięty, oddał niesygnalizowany strzał i piłka ugrzęzła w siatce tuż przy słupku. Dosłownie w kolejnej akcji mógł być remis. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale Kuby Rejnusia piłka obiła poprzeczkę. W ostatnich minutach górę wzięło, niestety, boiskowe cwaniactwo i doświadczenie piłkarzy z Raciąża, którzy bardzo umiejętnie „kradli” czas, chociażby długo leżąc na boisku, powoli chodząc po piłkę czy celebrując moment zmiany w drużynie.
Przedostatni w sezonie mecz Bug rozegra 13 listopada o godz. 13:30 w Sokołowie Podlaskim z Podlasiem.

Bug Wyszków - Błekitni Raciąż 1:2 (0:1)
Bramka dla Bugu: Vogtman 72
Bug: M. Cichawa – A. Majczyna. K. Kaput (k), M. Paradwowski, K. Maciak (74. P. Kostrzanowski) – E. Dobkowski, T. Aleksiejuk (46. J. Rejnuś), P. Bazler, M. Bala – M. Krawczyk (62. D. Witkowski), M. Vogtman
Żółte kartki: Paradowski, Rejnuś, Kaput
Sędziował: J. Mulawka (Ostrołęka).
Widzów: ok. 80