ZABRODZIE: Zadań przybywa, pieniędzy nie (foto)

Powiat

ZABRODZIE: Zadań przybywa, pieniędzy nie (foto)

27.02.2018
autor: Elżbieta Szczuka
Na sesji Rady Gminy Zabrodzie 22 lutego wywiązała się dyskusja na temat potrzeb oświatowych, ale też o imprezie promującej gminę, jaką są „Jagodowe żniwa za brodem”. 
 
Dyskusję na temat zabrodzkiej oświaty rozpoczęła Alina Gotowiec, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Zabrodziu.
- Chciałabym prosić państwa radnych o spojrzenie w naszą stronę. Wiem, że drogi są ważne, nawet z punktu widzenia szkoły, ale też proszę zwrócić uwagę na potrzeby szkół. Ja odpowiadam za kształcenie i wychowanie, za jego jakość, ale to organ prowadzący zapewnia warunki dzieciom do realizacji tego kształcenia.
W szkole w Zabrodziu problemem jest pracownia komputerowa (na 286 uczniów jest 9 przestarzałych komputerów, na których coraz trudniej pracować). Drugim – pilnie wymagające wymiany rynny, podbitka dachowa i dwa drewniane okna.
Problemy lokalowe ma i szkoła podstawowa w Dębinkach, o czym powiedziała dyr. Marzena Górczak – potrzebna jest rozbudowa szkoły i budowa łącznika między budynkami starej i nowej szkoły.
- Po wejściu reformy borykałam się z organizacją sali dla klasy VII. Powiecie państwo, że szkoła w Dębinkach była kiedyś ośmioklasowa. Tak, ale warunki się zmieniają, wymagania wzrastają. Musi być sala komputerowa, potrzebna jest stołówka, świetlica. Potrzebna jest rozbudowa szkoły, bo od września brakuje mi sali dla klasy VIII. 
- Ciężko, rzeczywiście ciężko – westchnął głęboko wójt Tadeusz Michalik. – W naszej uchwale budżetowej jest przeznaczone 50 tys. zł na projekt, bo żeby cokolwiek zrobić, musi być projekt. Doskonale znam sytuację w Zabrodziu, Adelinie i Dębinkach. Widzicie, państwo, że zderzamy się z sytuacją, w której panie i panowie ministrowie tłumaczą, że pieniędzy jest dużo na oświatę, a my się spotykamy z rzeczywistością taką, że nie mamy więcej pieniędzy. Odwrotnie, ich ubywa. Mamy pieniądze na tworzenie pracowni fizyczno-chemicznej? Nie mamy. Ja wiem, że jest to zadanie własne gminy – zadań własnych gmina ma bardzo dużo. Wierzę, że skoro tylko będziemy znali wysokość nadwyżki budżetowej, pochylimy się nie tylko nad szkołami. Chcę państwa prosić o chwilę cierpliwości, nie da się wszystkiego załatwić w czasie jednej sesji. Są ważne szkoły, wodociągi i kanalizacja, i wszystkie rzeczy, za które tu wspólnie odpowiadamy. Żywię nadzieję, że subwencja oświatowa nie będzie niższa niż w ub. roku.
- Dostałam już dziś informację – wtrąciła skarbnik Wiesława Dąbrowska. – Subwencja oświatowa jest niższa o 403 tys. zł. 
- Możemy sobie zadać pytanie – kontynuował wójt – co się stało, że gmina Zabrodzie ma mniejszą subwencję, a dzieci przybyło?
- Dzieci poszły do starostwa – wtrącił sekretarz.
- I to przewidywaliśmy. Następne lata też nie będą lepsze, jeśli będą takie zasady naliczania subwencji. Skończę moją wypowiedź smutnie – co mamy robić, skoro subwencja jest niższa? Kolejny kredyt? Nie będzie innego wyjścia.
- Skutki reformy oświatowej miały być niebolesne. A co mamy? – pytał retorycznie przewodniczący Janusz Pakuła.
O szacunkowe koszty remontów placówek oświatowych spytała radna Maria Podolak, nauczycielka szkoły w Zabrodziu. Sekretarz Zdzisław Bocian podał te kwoty: Adelin – ok. 2,5 mln zł (powinna być wybudowana sala gimnastyczna), Dębinki – 700 tys. zł, Zabrodzie – 450 tys. zł, gimnazjum – ok. 30 tys. zł.
- Te kwoty przytłaczają – stwierdziła radna. – Jeśli są pilne potrzeby, to dobrze byłoby zrezygnować z przyjemności.
Te przyjemności to organizacja imprezy „Jagodowe żniwa za brodem”. 
- Impreza plenerowa to nie jest kieszeń, z której można uzupełniać inne dziury w budżecie – uznał sekretarz gminy. – To impreza promująca gminę, to jedyny dzień, kiedy mieszkańcy naszej gminy zapraszają mieszkańców innych gmin, by pokazać, co mamy najlepszego.
Dodał, że gmina pokrywa ok. 40% kosztów imprezy (ok. 50 tys. zł), pozostałe m.in. Nadleśnictwo Drewnica, myśliwi, LGD Równina Wołomińska.
- Przy 26 mln zł budżetu gminy 50 tys. zł, to jaki to procent? – pytał.
- Dyskusja jest bezsensowna – ocenił wójt. – „Jagodowe żniwa” są potrzebne.
Wybory 2024 - Janina Orzełowska
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość