Pamięć o rosyjskiej przecince z czasów Powstania Styczniowego, zwanej Linią Powstańców , przetrwała wśród mieszkańców okolicznych wsi, ale także dzięki starym wojskowym mapom. 18 maja odsłonięta została Ścieżka Historyczna Linia Powstańców, będąca pierwszym upamiętnieniem powstańczego epizodu w naturze.
 

Carska przecinka to wytrzebiony z roślinności długi i prosty pas lasu, którego dzisiejszą pozostałością jest tzw. leśna droga oddziałowa. - Celem przecinki było utrudnienie działań powstańczej partyzantce w Puszczy Białej, a docelowo jej ostateczna likwidacja. Wzdłuż wykarczowanego pasa przemieszczały się rosyjskie patrole, których zadaniem było wyłapywanie przekraczających go partyzantów. Pamięć o tym przetrwała w nazwie drogi, którą to najstarsi mieszkańcy Ochudna, Dąbrowy czy Porządzia zapamiętali jako Linia Powstańców. Nazwa ta utrwalona została na przedwojennych mapach i ich kolejnych wydaniach, ale niestety do dziś nie było żadnego fizycznego oznaczenia jej w naturze – mówiła, rozpoczynając uroczystość, inicjatorka ścieżki prezes Fundacji Koherencja Anna Król.

Uroczystość zgromadziła wielu przedstawicieli zaangażowanych w projekt środowisk oraz zaproszonych gości. Obecni byli m.in. poseł na Sejm RP Arkadiusz Czartoryski – kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego, wicewojewoda mazowiecki Sylwester Dąbrowski, starosta powiatu wyszkowskiego Jerzy Żukowski, burmistrz Wyszkowa Grzegorz Nowosielski, wójt gminy Rząśnik Paweł Kołodziejski, członek zarządu powiatu wyszkowskiego Teresa Czajkowska. Gospodarza terenu i fundatora ścieżki reprezentował dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Warszawie Marek Roman, który odczytał list skierowany do uczestników przez dyrektora Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Andrzeja Koniecznego, nadleśniczy Nadleśnictwa Wyszków Waldemar Wańczyk, Nadleśnictwa Drewnica Artur Delegacz, Nadleśnictwa Pułtusk Robert Wielkowski.

Anna Król odczytała także list do zgromadzonych, złożony na jej ręce przez patrona honorowego przedsięwzięcia Ministra Środowiska Henryka Kowalczyka: „(…) My mieszkańcy tego regionu możemy być dumni, że właśnie Puszcza biała była jednym z najważniejszych punktów grupowania się powstańczej partyzantki. Doceniając inicjatywę i wagę takich historycznych spotkań, przypominanie faktów z polskiej historii i propagowanie patriotyzmu, składam serdeczne podziękowania organizatorom dzisiejszego wydarzenia. Życzę, aby pasja i chęć podejmowania działań dla lokalnej społeczności nigdy Was nie opuściły.”

Głos zabrał również poseł Arkadiusz Czartoryski, który w swoim wystąpieniu przytoczył wzruszające fragmenty listów ostatniego przywódcy powstania Romualda Traugutta do żony Antoniny, pisanych w celi śmierci warszawskiej cytadeli w 1864 r. Poseł wyraził swoje szczere uznanie dla pomysłowego upamiętnienia powstańczego epizodu i podziękował zaangażowanej w projekt Annie Król.

Krótką prelekcję nt. partyzanckich działań w Puszczy Białej wygłosił członek Zarządu Głównego PTTK Mieczysław Żochowski, reprezentujący drugiego patrona honorowego projektu -prezesa Zarządu Głównego PTTK - Jacka Potockiego.

Ważnym punktem sobotniej uroczystości było odsłonięcie i poświęcenie drewnianej kapliczki, którego dokonał proboszcz parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus ks. Stefan Ceberek w asyście kapelana, ppłk Związku Piłsudczyków Okręg Nadbużański ks. kanonika Pawła Stacheckiego.

Spotkanie było również doskonałą okazją do wręczenia przez Piłsudczyków pamiątkowych wyróżnień. Ryngraf z powstańczym herbem otrzymał nieoficjalny patron przedsięwzięcia Marek Roman z RDLP w Warszawie. Odznaki Związku Piłsudczyków, pozycję książkową oraz dyplom otrzymali: Arkadiusz Czartoryski, Sylwester Dąbrowski, Waldemar Wańczyk, Jerzy Abramczyk, Anna Król i Marek Filipowicz. Podniosłej uroczystości asystowały poczty sztandarowe wystawione przez Związek Piłsudczyków, Dyrekcję Regionalną Lasów Państwowych, Koło Łowieckie Lis.

Zwieńczeniem oficjalnej części wydarzenia był występ Teresy Włodarczyk ze Stowarzyszenia Klub Srebrnego Wieku w Rząśniku, która zaśpiewała przejmujący utwór „Pieśń Leśna”, napisany przez Darię Galant, do którego sama ułożyła melodię.