DŁUGOSIODŁO: Sto lat temu we wsi Blochy coś się wydarzyło (foto)

Powiat

DŁUGOSIODŁO: Sto lat temu we wsi Blochy coś się wydarzyło (foto)

13.06.2018
autor: Sylwia Bardyszewska
1918 – to rok nie tylko odzyskania przez Polskę niepodległości, ale też utworzenia szkoły w Blochach. Uroczystość, na którą szkoła zaprosiła 8 czerwca, pokazała, jak historia Polski przeplatała się z historią mieszkańców niewielkich Bloch i tamtejszego nauczania.
 
Jednoklasową szkołę powszechną w Blochach otwarto 1 września 1918 r. „Sto lat temu we wsi Blochy coś się wydarzyło, / Otworzono małą szkółkę, co potrzebne było. Szkółka była to maleńka, bo jednoklasowa, / Ale młodzież do nauki chętna i gotowa.” – wierszem opisał to absolwent Zdzisław Bloch.
Lekcje początkowo odbywały się w domach prywatnych. Nowy budynek został oddany do użytku w 1966 r., a od 2004 r. szkoła nosi imię Jana Pawła II. Uroczystość nie mogła więc rozpocząć się inaczej niż Mszą św., którą w sali gimnastycznej odprawił proboszcz parafii w Długosiodle ks. Zygfryd Żebrowski.
Część drugą rozpoczęto równie oficjalnie, od zaśpiewania hymnu państwowego, a na sali pojawił się nawet Józef Wybicki, autor tekstu Mazurka Dąbrowskiego. W przygotowanie ciekawego programu opisującego losy Polski i szkoły zaangażowana była cała społeczność szkolna, absolwenci, byli dyrektorzy i zaproszeni goście. Podkreślano, jak ważna była nauka języka polskiego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, jak wyglądała walka o jej utrzymanie, II wojna światowa i tajne nauczanie, jak na przestrzeni dziesiątek lat zmieniała się i rozwijała szkoła. 
„Katechizm polskiego dziecka” wraz z najmłodszymi uczniami przypomniał piłsudczyk Konrad Wróbel, dawne pieśni – Klub Seniora w Blochach (oczywiście absolwenci szkoły), piosenkę „Zawsze niech będzie słońce”, którą w czasach PRL-u znali chyba wszyscy uczniowie, zaśpiewały nauczycielki. Jak rodziło się harcerstwo, opowiedziała była nauczycielka Stanisława Filipowicz. Zdjęcia pokazały szkolne miłości, które doprowadziły absolwentów na śluby kobierzec. Były też układy taneczne, piosenki i projekcja archiwalnych zdjęć.
Dawne życie szkolne wspominały byłe dyrektorki Zofia Przybysz i Celina Paśk. Warto dodać, że funkcje kierowników i dyrektorów szkoły od jej powstania pełnili również: p. Ostrowski, Antoni Bloch, Józef Bułatowicz, Eugeniusz Przybysz, Jan Paśk. O obecnym życiu szkoły opowiedziała Danuta Bloch, dyrektor od 1999 r., jedna z 1.500 absolwentów szkoły w Blochach.
- Historia naszej szkoły, która istnieje już 100 lat, i 100. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę połączyły się ze sobą nierozerwalnie. Są dla nas powodem do głębokiej refleksji nad życiem, nad ogromnym trudem i pracą wielu pokoleń, aby nam żyło się lepiej. Z nadzieją i radością wchodzimy w następne stulecie naszej szkoły i następne stulecie wolnej ojczyzny. Niech tylko same słoneczne dni wyznaczają bieg historii dla następnych pokoleń – pięknie program zakończyła jedna z prowadzących uczennic. „Ale to już było i nie wróci więcej…” – refleksyjnie zaśpiewali nauczyciele. 
Na pamiątkę tego wyjątkowe wydarzenia na dziedzińcu szkoły odsłonięto tablicę, przy której wkopano kapsułę czasu.
Pięknej tradycji uczniom, nauczycielom i absolwentom pogratulowali samorządowcy: radni sejmiku Marian Krupiński i Mirosław Augustyniak, starosta Bogdan Pągowski i wójt Stanisław Jastrzębski. Medalem za zasługi dla powiatu wyszkowskiego uhonorowana została dyrektor Danuta Bloch.
Nina Wiśniewska - kwiecień 2023
Komentuj, logując się przez Facebooka, Google+, Twittera, Disqus LUB pisz jako gość